Czy należysz do osób, które mówią, że wolą zainwestować swoje pieniądze w kolejne mieszkanie na wynajem, bo nie znają się na finansach?
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość – nie musisz mieć doktoratu z finansów, żeby inwestować w akcje. Co więcej, zajmie Ci to zapewne mniej czasu niż zarządzanie mieszkaniem i najemcami.
Inwestowanie pasywne staje się coraz bardziej popularne wśród osób, które chcą pomnażać swoje oszczędności bez konieczności poświęcania dużej ilości czasu na analizowanie rynków finansowych. Na czym dokładnie polega inwestowanie pasywne i dlaczego warto się nim zainteresować?
W skrócie, inwestowanie pasywne to strategia, która polega na naśladowaniu wyników określonego indeksu rynkowego, takiego jak S&P 500 czy WIG20. Zamiast próbować przewidywać, które akcje będą rosły, a które spadały, inwestorzy pasywni kupują fundusze odzwierciedlające skład danego indeksu. Dzięki temu ich portfel inwestycyjny rośnie i maleje zgodnie z ogólnymi trendami rynkowymi.
Na czym polega śledzenie indeksów?
Śledzenie indeksów to kluczowy element inwestowania pasywnego. Indeks rynkowy to zbiór wybranych akcji reprezentujących określony segment rynku. Na przykład indeks S&P 500 obejmuje 500 największych spółek notowanych na giełdach w USA. Inwestując w fundusz, który śledzi ten indeks, zyskujesz ekspozycję na cały rynek, a nie tylko na pojedyncze akcje.
W Polsce, nasz rodzimy indeks (np. WIG20) może nie być najlepszym przykładem, ale w dużych gospodarkach, takich jak USA, indeksy giełdowe z reguły rosną w długim okresie, odzwierciedlając rozwój gospodarczy.
Czym różni się inwestowanie pasywne od aktywnego?
Inwestowanie pasywne różni się od inwestowania aktywnego, które polega na samodzielnym wybieraniu akcji i próbach przewidywania ich przyszłych wyników. Inwestorzy aktywni często kupują i sprzedają akcje, starając się osiągnąć lepsze wyniki niż rynek. Jednak badania pokazują, że większość inwestorów aktywnych nie jest w stanie regularnie pokonywać rynku. Co więcej, ich wyniki są często gorsze niż wyniki inwestorów pasywnych.
ETF-y – najpopularniejsze narzędzie inwestowania pasywnego
Jednym z najpopularniejszych narzędzi do inwestowania pasywnego są ETF-y (Exchange Traded Funds). ETF to fundusz inwestycyjny notowany na giełdzie, podobnie jak akcje. ETF-y śledzą wyniki określonego indeksu, co pozwala na łatwe i tanie inwestowanie w szeroki wachlarz aktywów. Dzięki ETF-om możesz inwestować w różne sektory gospodarki, regiony geograficzne czy klasy aktywów, takie jak akcje, obligacje lub surowce.
Dlaczego warto inwestować pasywnie?
Atutem inwestowania pasywnego są przede wszystkim niskie koszty. Fundusze pasywne, w tym ETF-y, mają zazwyczaj niższe opłaty za zarządzanie niż fundusze aktywne. Dzieje się tak, ponieważ zarządzanie funduszem pasywnym nie wymaga intensywnej analizy ani częstych transakcji. Niższe koszty oznaczają, że większa część zysków trafia do kieszeni inwestora.
Inwestowanie pasywne to prosty i efektywny sposób na budowanie majątku. Dzięki śledzeniu indeksów i korzystaniu z ETF-ów inwestorzy mogą cieszyć się niskimi kosztami i wynikami zgodnymi z ogólnymi trendami rynkowymi. Chociaż inwestowanie pasywne może wydawać się mniej ekscytujące niż aktywne, jego prostota i efektywność sprawiają, że jest to strategia warta rozważenia przez każdego, kto chce pomnażać swoje oszczędności bez poświęcania czasu na dogłębną analizę rynków.
Czy inwestowanie pasywne to wszystko, czego potrzebujesz?
Jeśli brakuje Ci dreszczyku emocji, które towarzyszą śledzeniu newsów rynkowych czy prób „pobicia rynku” – czyli zarobienia więcej niż wzrost indeksów – możesz wydzielić niewielki procent swoich funduszy na bardziej ryzykowne inwestycje. Zapewne zdarzą się lata, w których zarobisz krocie, ale będą też takie, gdy stracisz niemal wszystko.
Kluczowe jest to, by większość Twoich inwestycji była pasywna. Dzięki temu zyskujesz gwarancję, że nie zostaniesz bez grosza, gdy naprawdę będziesz potrzebować tych pieniędzy. Spadki wartości pojedynczych akcji czy kryptowalut o 90% nie przyprawią Cię wówczas o zawał serca.
Podsumowując – inwestowanie pasywne może być fundamentem zdrowego podejścia do budowy majątku. A jeśli masz ochotę na odrobinę ryzyka, rób to z rozwagą i w ograniczonym zakresie.



